Historia twierdzy do szpiku kości
O tym, że nauka historii nie musi być, a wręcz przeciwnie, że może wyzwalać emocje i być zabawna, świadczą zajęcia w Szkole Kadetów, choć to szkoła nie dla każdego...
O tym, że zainteresowanie historią jest coraz większe, nie trzeba nikogo przekonywać. Trudno powiedzieć, czy odpowiada za to większa ilość kanałów telewizyjnych o tematyce historycznej, zmniejszona liczba godzin historii w szkole, czy może ostanio niemal karykaturalnie promowana historia tzw. "złotego pociągu". Jedno jest pewne: Szkoła Kadetów to miejsce, gdzie nudzić się nie można. Po ostatnich manewrach w terenie, przyszedł czas na wykład dotyczący miasta średniowiecznego i początków Twierdzy Kołobrzeg wraz z musztrą wojskową. Zajęcia obserwował kadet Stefan, czyli czaszka, odkopana podczas ostatniej Gry Miejskiej pt. "Śladami Bursztynowej Komnaty".